Z całej Polski, i nie tylko, zjechali się lotnicy, którzy na tej pięknej górze latali, a nawet stawiali pierwsze kroki. Nie brakło tych, pamiętających powojenny okres szybowcowej reaktywacji. Odbyły się spotkania, wykłady, a uczestnicy mogli polatać nad Żarem dzięki uprzejmości dyrekcji Szkoły.
Tradycją spotkań stało się przyznawanie medalionu osobom wybitnym, które przyczyniły się do rozsławiania imienia Żaru bądź pracą „u podstaw”, bądź nieprzeciętnymi osiągnięciami sportowymi. Motto medalionów to „miłość i serce dla Żaru”. I śmiało można powiedzieć, że wszyscy dotychczas wyróżnieni kochali, lub kochają tę piękną górę.
W sobotni wieczór, w czasie uroczystej kolacji, zaszczytu tego dostąpił kolejny „żarowiec”. Jest nim instr. pilot lek. med. Tomasz KAWA. Od lat kilkudziesięciu wierny Żarowi, na którym latał i nadal lata i gdzie wyszkolił swojego syna, Sebastiana, aktualnego arcymistrza światowego szybownictwa.
W czasie gdy Tomasz odbierał z rąk Kapituły swoje trofeum, otrzymaliśmy wiadomość, że Sebastian po raz kolejny został mistrzem świata w wyścigach szybowcowych. Radość była ogromna a życzeniom składanym na ręce Ojca mistrza nie było końca. W tym roku ze względów obiektywnych przyznany medalion nie zawisł na ścianie GSS, a został odebrany przez obdarowanego...
Następnym punktem programu było wręczenie medali „Gloria Aviatoribus” przyznanych przez Kapitułę Życzliwych Awiatorów Krakowskiego Klubu Seniorów Lotnictwa. W tym roku laureatami zostali dwaj wybitni kapitanowie linii lotniczych. Pierwszy z nich to niestrudzony społecznik i badacz historii, emerytowany kapitan PLL LOT – Stanisław BŁASIAK. Drugi, to emerytowany kapitan Swiss Air – Jan Andrzej KUJAWSKI. Człowiek prawy i wrażliwy na ludzką krzywdę, który kilkadziesiąt lat temu musiał wyruszyć na emigrację w wyniku prześladowania przez służbę bezpieczeństwa. Swoje wspomnienia opisał w pięknej pracy biograficznej p.t. „Charter Pilot”.
Medale wręczyli przedstawiciele KKSL – Leszek i Krysia Mańkowscy oraz Krzysztof Radwan.
Punktem kulminacyjnym uroczystości było wręczenie „Wyróżnienia Honorowego imienia DEDALA” wyróżniającym się instruktorom lotniczym.
W tym roku statuetkę z numerem 31 otrzymał instruktor pilot Stanisław ZIĘBIEC, oraz zespołowo, instruktorzy piloci Krystyna i Leszek Mańkowscy – statuetkę numer 32. Jest to drugi przypadek nadania zespołowej nagrody. Poprzednio dostąpili tego zaszczytu instruktorzy Lidia i Andrzej Pazio.
Po raz pierwszy też kapituła wyróżnienia doceniła instruktorów specjalizujących się w lataniu tekstylnym, wyróżniając rodzinny team Mańkowskich za 42 lata pracy instruktorskiej i trenerskiej.
Cześć poświęconą wyróżnieniom zakończyli koledzy: Lesław Karst i Jerzy Siatkowski, którzy wręczyli książki i wydawnictwa pamiątkowe związane ze Szkołą Szybowcową w Rzadkowie.
A później była pyszna kolacja, toasty i nieustające rozmowy do późnego wieczora.
Wszystkim spragnionym wiedzy o najnowszej, dwudziestoletniej historii GSS Żar polecam opracowanie książkowe p.t „Żar pełen czaru” autorstwa Stanisława Błasiaka. Autor zadał sobie trud zebrania artykułów prasowych dotyczących dorocznych zjazdów, a także przedstawił sylwetki tegorocznych laureatów wyróżnień. Każdy uczestnik spotkania otrzymał książkę w formie upominku :)
Wspomnieć należy, że w sobotę, w południe odbyło się posiedzenie Rady Seniorów Lotnictwa Aeroklubu Polskiego w której wzięli udział przedstawiciele dziewięciu klubów. Omawiane były sprawy kontaktów z organizacjami, działalności senioralnej i współpracy z aeroklubami regionalnymi oraz Aeroklubem Polskim. Prezesi przedstawili swoje osiągniecia i zrealizowane projekty. Następne posiedzenia planowane są w Krakowie i Dęblinie, ale to już w przyszłym roku.
Dziękujemy wiceprezesowi Warszawskiego KSL, Andrzejowi Szymczakowi za piękną wystawę fotograficzną prezentująca nasze kolejne spotkania. Dzięki Niemu zachowuje się kawał historii lotniczego Żaru i nie tylko, gdyż w tym roku prezentował również zdjęcia z Rzadkowa. Jest to ogromna praca, oczywiście wykonywana społecznie!
Podziękowania należą się również Zbigniewowi Leparskiemu, który od lat tworzy dla nas, uczestników okolicznościowe piny, wyróżniające uczestników spotkań i będące piękną pamiątką.
I tak, zlot zakończył się, a my już planujemy kolejny. Jeśli dyrekcja Szkoły okaże się łaskawa, to spotkamy się w przyszłym roku, w terminie 8-11 września. Zatem – do zobaczenia!
P.S. Pod koniec uroczystej kolacji pojawił się "duch" naszego Mońka Kilarskiego, który dostarczył dla uczestników sprzęt latający o nazwie "jajolot". Paweł - dziękujemy.
Tekst: Leszek Mańkowski
Foto: Andrzej Amerski
Commentaires